
Więzień polityczny Aleś Bialacki wyraził prośbę, by w miarę możliwości, przysyłać mu do kolonii karnej nowości białoruskiej literatury.
Powiadomił on o tym w swoim liście swojego przyjaciela i kolegę z Organizacji Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” Siarhieja Sysa:
– Wielu ludzi przysyła mu książki w paczkach, które zaliczane mu są do ich wagi. Stąd prosi on, za moim pośrednictwem, by wysyłać mu książki w zwykłych listach, zwłaszcza jeśli pojawią się nowe co ciekawsze. Obecnie on pracuje dość dużo nad sobą, nad twórczością. Stąd wszelkie nowości literatury białoruskiej bardzo go interesują.
Aleś Białacki odsiaduje wyrok w Bobrujskiej Kolonii Karnej nr 2. Został skazany na 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności, za rzekome ukrywanie znacznych dochodów.
Sam przewodniczący “Wiasny” nie przyznał się do winy: środki, które przypisano mu w toku śledztwa, nie należą do niego, a przeznaczone były na wsparcie dla represjonowanych.
racyja.com