Sprawa karna przeciwko członkowi Młodego Frontu Uladzimirowi Jaromienakowi zostanie złożona do sądu w następny poniedziałek. Sam oskarżony powiadomił o tym stronę palitviazni.info, o czym dowiedział się we czwartek 18 lipca, po rozmowie ze śledczym. Dzień wcześniej do sądu trafiła sprawa karna Wasyla Parfiankowa. Obaj uczestnicy Płoszczy-2010 są według władz winni tego samego czynu.
Uladzimirowi Jaromienakowi przedstawiono akt oskarżenia na podstawie art. 421 Kodeksu Karnego Republiki Białoruś – złamanie zasad nadzoru prewencyjnego.
Przypomnijmy, że sprawa karna z tego samego artykułu została wszczęta drugi raz wobec innego więźnia politycznego, skazanego za uczestnictwo w Płoszczy -2010, – Wasyla Parfiankowa.
Wasyl Parfiankou podaje, że zapoznał się z materiałami swojej sprawy dzień wcześniej, 17 lipca, a obecnie sprawa trafiła przed sąd. Data rozpatrzenia przez sąd jest póki co nieznana. “Nie jest to miłe przeżycie, ale nie boję się, – konstatuje aktywista. – Grozi mi pół roku aresztu albo rok kolonii karnej. To nie pierwszy raz. I choć chciałbym rzadziej trafiać w podobne miejsca, to widać taki już mój los”.
Na pytanie, czy czuje się zmuszany prześladowaniem karnym do emigracji, więzień polityczny odparł: “Kocham Białoruś i nie zamierzam wyjeżdżać”.
Niedawno organizacja ochrony praw człowieka “Wiasna” podała, że “uważa postępowanie karne przeciw Wasylowi Parfiankowowi i Uladzimirowi Jaromienakowi jako całkowicie oparte na motywach politycznych, związane z dążeniem władz do przeszkodzenia ich działalności, oraz zastraszenia pozostałych aktywistów politycznych i społecznych”.
palitviazni.info
Belarusian
English
Русский
polski
