Kierownictwo więzienia podejmuje nowe próby wymuszenia wniosków o ułaskawienie od więźnia politycznego.

Marina Adamowicz, żona Mikoły Statkiewicza, poinformowała o tym  charter97.org.

«Znów zaczęła się jakaś gra na dezorientację. Wydaje się jakoby szukano jej nowych “sposobów”. Wspominałem, że w Szkłowie, gdy rozpoczęło się wywieranie presji, grożono mi napisaniem wniosku o ułaskawienie zamiast mnie, w sposób taki, że “żadna ekspertyza nie wykaże». Żeby ich nadto nie rozpieszczać, uprzedzam, że jeśli dojdzie do fałszerstwa wydam taki komentarz, że wszystko będzie jasne. Jestem do tego zdolny.», – stwierdził Mikoła Statkiewicz w swoim liście.

Natomiast małżonka więźnia politycznego podkreśliła, że podobne prowokacje w szkłowskiej kolonii zaczęły się jeszcze między lipcem a sierpniem 2011.

«Do miasta zjechał Łukaszenka i ogłosił, że podstawi pociąg i samolot dla więźniów politycznych , którzy wystąpią z wnioskiem o ułaskawienie i wyjadą z kraju. Gdy chłopcy zamknięci w tej kolonii odmówili pisania wniosków zaczęto wywierać na nich “wstępną” presję. Grożono im, że te wnioski zostaną napisane za nich przez “mistrzów” i to w taki sposób, że żadna analiza grafologiczna nie wykaże czy to fałszerstwo. Wszyscy, z którymi rozmawiałam po wyjściu na wolność mi o tym praktycznie opowiadali», – oświadczyła Marina Adamowicz.

Zauważyła ona, że tym razem zabawa zaczęła się wokół więzienia w Mohylewie.

«Mikoła uważa, że urzędnicy wciąż szukają wyjścia z sytuacji. Nawet już wcześniej mąż przyznał, że zwracali się do niego z taką propozycją. Dziś Mikoła wspomina wydarzenia sprzed dwóch lat uprzedzając, że trzyma rękę na pulsie i nie dopuści do ich powtórki», – zapewnia Marina Adamowicz.

Warto przypomnieć, że Mikoła Statkiewicz był jednym z kandydatów na prezydenta w wyborach w 2010. Został aresztowany po masowej demonstracji przeciwko ich fałszowaniu.

26 maja 2011 polityk ten został skazany przez sąd Rejonu Partyzanckiego Mińska na 6 lat pozbawienia w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

Decyzją sądu z 12 stycznia 2012 warunki odsiadki zostały jeszcze zaostrzone, a więzień został przetransportowany do kolonii karnej nr 17 w Szkłowie, do więzienia nr 4 w Mohylewie.

Statkiewicza często sadzają do karceru, ma on ograniczony dostęp do paczek i widzeń, władze zlecają wobec niego liczne prowokacje.

charter97.org