Mikoła Dziadok

Mikoła Dziadok urodził się 23 sierpnia 1988 roku w mieście Bragine na Homelszczyźnie. Ukończył prawo w collegu Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego. Pracował w firmie windykacyjnej. W chwili zatrzymania był studentem drugiego roku “Politologii i badań europejskich” na Europejskim Uniwersytecie Humanistycznym w trybie zaocznym. Po zatrzymaniu we wrześniu 2010 roku Mykołę Dziadoka trzymali 3 dni w areszcie, po czym kolejny raz zatrzymywali, oskarżając go o inne czyny: chuligaństwo, a nawet kradzież – oficjalne oskarżenie przedstawiono mu dopiero w październiku.

Kronika represji

Mikoła Dziadok został zatrzymany 3 września 2010 roku pod zarzutem ataku na ambasadę Rosji w nocy z 30 na 31 sierpnia 2010. Został on na 3 dni umieszczony w areszcie. Nie zebrawszy odpowiedniej ilości dowodów, które potwierdziły by udział Dziadoka w tej sprawie, wydłużono mu czas pobytu w areszcie, oskarżając o inne czyny (“napaść na Dom związków zawodowych”). Tutaj też nie znaleziono podstaw dla takiego oskarżenia, i po raz trzeci zatrzymano go jako podejrzanego w sprawie o “napad na oddział “Bielarusbanku””.

Po tym jak wykorzystane zostały już wszystkie możliwości przedstawiania mu różnych powodów zatrzymania, władze zaczęły przypisywać Dziadokowi inne czyny niezgodne z prawem, w szczególności kradzież i chuligaństwo.

24 stycznia 2010 roku, po odbyciu 20 dni w areszcie, Mikołaj Dziadok został oskarżony o udział w akcji przed budynkiem Sztabu Generalnego Białorusi, a 1 października oficjalnie przedstawiono mu oskarżenie z artykułu 339, pkt. 2 “chuligaństwo”.

27 maja 2011 roku w Zawodskim sądzie rejonowym w Mińsku, sędzia Żanna Hwojnickaja wydała wyrok – Dziadok został skazany na 4,5 roku  pozbawienia wolności (jest to tak zwana “sprawa anarchistów”). Do tego czasu Dziadok ponad 8 miesięcy przebywał w areszcie.

Obecnie Dziadok odbywa karę w kolonii nr 17 w Mohylewie.

Pod koniec maja 2012 roku decyzją naczelnika kolonii nr 7 w Szkłowie ten więzień polityczny został przeniesiony na pół roku do izolatki. Dziadok był niejednokrotnie zmuszany do podpisania prośby o ułaskawienie. Został on pozbawiony możliwości dłuższego widzenia z matką i żoną, na które zgoda była wydana w czerwcu. Podczas pobytu w koloniach w Szkłowie i Bobrujsku Mikoła Dziadok otrzymał ponad 10 nagan z powodu różnych wymyślonych powodów.  W ten sposób władze chciały mu nadać status “więźnia złośliwie naruszającego reżim kolonii”, by nie podlegał on amnestii.