Wiezień polityczny Mykoła Dziadok spędził 10 dób w karcerze. Trafił tam w pierwszej połowie czerwca z nieznanych powodów.

“Radio Racja” dowiedziało się o tym od żony więźnia politycznego Walerego Chotina:

– Powiedział, że trzyma się dziarsko, jak zawsze. Nie jest, rzecz jasna zadowolony z negocjacji pomiędzy Unią Europejską a władzami, sądzi, że to po prostu handel. Od dawna liczy na to, że wyjdzie przedterminowo, stąd tylko śledzi wydarzenia jako obserwator, mimo to, nie podoba mu się to.

Mykoła Dziadok został skazany na 4,5 roku pozbawienia wolności w “procesie anarchistów”. Odsiaduje wyrok w mohylewskim więzieniu nr 4.

racyja.com