26 grudnia żona więźnia politycznego Mikoły Statkiewicza – Marina Adamovicz odwiedziła go w więzieniu, o czym poinformowała na Facebooku.

Dzisiaj widziałam Mikołę! On jest niesamowity! Prosił, bym złożyła wszystkim najlepsze życzenia z okazji Nowego Roku i Bożego Narodzenia, oraz, abym przekazała słowa: Nie bójcie się! Wszystko będzie dobrze  –  napisała.

To było standardowe, dwugodzinne spotkanie w więzieniu. Przez kraty, szybę i telefon.

Skorzystałam z prawa na widzenie tego samego dnia, kiedy zostało ono przyznane. Mikoła w ogóle się nie zmienił, pomimo trzech lat za kratkami. Ten sam uśmiech, jasne, mądre oczy, dokładne i celne uwagi. Poprosił, abym przekazała wszystkim najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz zbliżającego się Nowego Roku. Życzył dobrych zmian, oraz, by niczego się nie bać – powiedziała kobieta.

Przypomnijmy, Mikoła Statkiewicz był jednym z kandydatów w wyborach prezydenckich w 2010 roku. Został aresztowany po masowych protestach przeciwko fałszowaniu wyników.

26 maja 2011 r., polityk został skazany przez sąd dzielnicy Partizanskiej w Mińsku na 6 lat pozbawienia wolności w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

Wyrokiem sądu z dnia 12 stycznia 2012 r., warunki odbywania kary zostały zmienione na bardziej restrykcyjne i został on przeniesiony z kolonii karnej nr 17 w Szkłowie do więzienia nr 4 w Mohylewie.

Statkiewicz często jest przenoszony do karceru, widzenia więźnia politycznego z najbliższymi są ograniczane. Na rozkaz władz w stosunku do jego osoby dochodzi do prowokacji.