
Miesiąc po wizycie nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Claudio Gugerotti, Mykole Statkiewiczowi nadal nie zezwolono na spotkanie z księdzem. Paczka wysłana przez dokumentalistkę Olgę Nikołajczuk z pocztówkami i książką wróciła do niej z powrotem. Byłego kandydata na prezydenta w murach więzienia w Mohylewie całkowicie odizolowano od świata zewnętrznego.
Mykoła Statkiewicz do dziś nie spotkał się z prawosławnym księdzem. O tym, że władze więzienia odmawiają mu takich spotkań Statkiewicz mówił ponad miesiąc temu podczas spotkania z arcybiskupem Claudio Gugerotti. Wtedy administracja więzienia po raz kolejnym obiecała mu zorganizować takie spotkanie. Do spotkania nadal nie doszło – według słów administracji więzienia, ksiądz „przebywa w delegacji”.
Żona polityka, Marina Adamowicz mówi, że Mykoła jest w celi aresztu śledczego, gdzie prawdopodobnie wszystko jest przygotowane w taki sposób, by człowiek czuł się bardzo niekomfortowo, by łatwiej ulegał presji i oddziaływaniu, by łatwiej było go złamać …
“Trudno wyobrazić sobie klatkę betonową, w której nie ma światła dziennego, nie widać nieba i drzew, a pod nogami jest tylko beton. I to wszystko – 24 godziny na dobę, przez 9 miesięcy”, powiedziała Marina Adamowicz.
Dokumentalistka, Olga Nikołajczuk, otrzymała z powrotem swoją przesylkę, którą wysłała Statkiewiczowi. Znajdowały się w niej pocztówki, listy i książka badacza folkloru białoruskiego, Janka Kruka.. Zdaniem Olgi Nikołajczuk, kierownik więzienia nr 4 zachowuje się nierozważnie, ponieważ nie przestrzega praw więźniów… A w przyszłości, jak twierdzi Olga, naczelnik ten może się znaleźć na miejscu Mykoły Stakiewicza.
Przypomnijmy, że 12 stycznia 2012r. Szkłowski Sąd Okręgowy zadecydował o przeniesieniu Statkiewicza do kolonii o zaostrzonym rygorze. Nadano mu status „osoby złośliwie naruszającej reżim kolonii” i przeniesiono do więzienia nr 4 w Mohylewie.
Zachęcamy Was do wyrażania solidarności z Mykołą Statkiewiczem, wysyłania listów i pocztówek do niego na adres:
212011 Mohylew, ul. Krupskoj, 99 А. Więzienie nr 4.
Źródło: Białoruski Partyzant, 2free.eu