Blog

2 Articles

Syn Arcioma Gribkowa czeka na “prezenty od taty”

Syn Arcioma Gribkowa czeka na “prezenty od taty”

Aktywistka społeczna Julia Stepanowa wezwała wszystkich, którym nieobojętny jest los pokrzywdzonych, do pomocy wdowie i nowo narodzonemu synowi więźnia politycznego Arcioma Gribkowa, zmarłemu tragicznie w wypadku samochodowym. Julia napisała o tym 1 lipca na swojej stronie, na portalu społecznościowym Facebook.

Artiom Gribkow

Artiom Gribkow

Urodził się 6 stycznia 1989 roku we wsi Sawoszi w obwodzie grodzieńskim. Ukończył szkołę podstawową, uczył się dobrze, pisał humorystyczne wiersze i scenariusze na szkolne uroczystości. Potem uczył się w mińskim kolegium przemysłu lekkiego, ale zawsze ciągnęło go do przedstawień teatralnych, literatury, sztuki. Po powrocie do domu ukończył jeszcze szkołę budowlaną w Koreliczach. Ponieważ w regionie, w którym mieszkał trudno było znaleźć pracę, wyjechał do Mińska. Pracował jako operator koparki i walca. Pomagał swoim bliskim i rodzicom, którzy pozostali na wsi i wychowywali jego młodszą siostrę.

Kronika represji

19 grudnia 2010 roku po pracy, Gribkow poszedł na plac Niepodległości i przyłączył się do demonstrantów. Zatrzymano go w pobliżu dworca kolejowego, spędził 10 dni w areszcie za udział w akcji protestu. 12 stycznia 2011 roku został znowu zatrzymany i oskarżony o udział w masowych zamieszkach. Był przetrzymywany w areszcie śledczym na Wołodarce. 26 maja 2011 roku miński sąd skazał go na 4 lata pozbawienia wolności w kolonii o zaostrzonym rygorze. Wyrok odbywał w kolonii w Bobrujsku. 11 sierpnia 2011 roku został ułaskawiony na mocy dekretu Łukaszenki.

13 grudnia 2012 zginął w wypadku samochodowym.