Natalii Pinczuk, żonie Alesia Bialackiego, więźnia politycznego i przewodniczącego Centrum Praw Człowieka Viasna , zezwolono na widzenie z mężem w kolonii karnej w Bobrujsku nr 2, gdzie Ales odbywa karę.
To pierwsze tego rodzaju widzenie w ciągu roku. Wcześniej więźnia politycznego pozbawiano zarówno krótkich, jak i długoterminowych widzeń, podobnie jak paczek żywnościowych, co tłumaczono sankcjami za łamanie regulaminu.
– 21 sierpnia powinnam mieć krótkie widzenie z Alesiem – ledwie dwie godziny. To zaplanowane zdarzenie. Aleś ma prawo odbierać paczki i do widzeń, zgodnie z warunkami jego rygoru odbywania kary. Dziś jest tu jego rodzony brat, Uladzimir. On jest z Niżniewartowska. Niestety, regulamin kolonii zezwala na widzenie tylko dwóm członkom rodziny. – podała Radiu Racyja Natalia Pinczuk.
Dlatego w widzeniu, oprócz Natalii Pinczuk, uczestniczy siostra Alesia Bialackiego, Wolga.
Natalia Pinczuk do ostatniej chwili zakładała, że administracja kolonii karnej może powtórzyć wcześniejszy scenariusz i znów odwołać widzenie. Jednak w końcu na nie zezwolono. Ostatnie krótkie widzenie Nataliii Pinczuk i Alesia Bialackiego odbyło się w grudniu 2012 roku.
belaruspartisan.org