Dwunastu „sprawców” pojawiło się w centrum Mińska na akcji solidarności z Alesiem Bialackim. Dwoje uczestników, Tacjana Rewiaka i Uladzimir Łabkowicz zostali zatrzymanych przez milicję. W chwili spisywania tego materiału ich telefony komórkowe już nie odpowiadały.
Akcja solidarności była zorganizowana w obrębie placu Jakuba Kolasy w Mińsku w dzień po drugiej rocznicy aresztowania przewodniczącego Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, Alesia Bialackiego. „Wiasnowcy” ubrani w koszulki z portretem Alesia Bialackiego rozdawali widokówki z wizerunkiem więźnia politycznego i założyciela „Wiasny” przechodniom.
Z relacji samych członków „Wiasny” wynika, że nie zauważyli od samego początku specjalnego pojazdu milicyjnego, podstawionego na plac celowo by ich aresztować.
Los Tacjany Rewiaki i Uladzimira Łabkowicza póki co jest nieznany. Ostatnie wiadomości pochodzą z momentu, gdy Pan Łabkowicz był jeszcze w stanie odebrać telefon i podawały, iż zatrzymanych zaprowadzono pieszo do Posterunku Urzędu Spraw Wewnętrznych w rejonie Radzieckim, umiejscowionym w strefie ich aresztowania.
Jak podaje strona „Wiasny”, wobec Tacjany Rewiaki i Uladzimira Łabkowicza sporządzono protokoły w myśl art. 23.34 KPA RB (złamanie przepisów regulujących organizację wydarzeń masowych) oraz zabrano im telefony komórkowe”.
palitviazni.info
zdjęcie z “Naszej Niwy”