Więzień polityczny otrzymał również zwrot 100 tys. rubli na zakupy w więziennym sklepiku.
„Radio Swaboda” otrzymało taką wiadomość od żony Mykoły Statkiewicza, Maryny Adamowicz.
„Te sto tysięcy to dobra wiadomość. Mykoła w swym ostatnim liście przekazał, że odbyło się jakieś posiedzenie komisji zakładu karnego, która zdjęła z niego status więźnia umyślnie łamiącego regulamin, okreslając go jednak nadal jako „nie rokującego szans resocjalizacji”. Natomiast on sam nie wie, czy podlega nadal charakterystyce: „więzień skłonny do ucieczek i agresji”. Nic o tym się nie mówiło. Dlatego dziś jego tzw. „opowarka” (prowiantówka) wzrosła ze 100 do 200 tysięcy. To dla nas święto, ze względu na znaczne uzupełnienie jego więziennej racji żywnościowej” – powiedziała.
Mykoła Statkiewicz startował w wyborach roku 2010 jako jeden z kandydatów na prezydenta. Został aresztowany po masowej akcji protestacyjnej przeciwko fałszerstwom wyborczym.
26 maja 2011 roku polityk został skazany przez Sąd Rejonu Partyzanckiego w Mińsku na 6 lat pozbawienia wolności w zakładzie o zaostrzonym rygorze.
Postanowieniem sądu z dnia 12 stycznia 2012 warunki odbywania kary zostały jeszcze zaostrzone i przeniesiono go z kolonii karnej nr 17 w Szkłowie do więzienia nr 4 w Mohylewie.
Statkiewicza często wtrącają do karceru, więzień ma ograniczany dostęp do paczek i widzeń z krewnymi, a na rozkaz władz wobec niego organizowane są liczne prowokacje.
charter97.org