Marina Adamowicz otrzymała list od swojego męża, Mykoły Statkiewicza. Żona opozycjonisty poinformowała, że Statkieiwcz odpowiedział na propozycję swoich przyjaciół, by zebrać i wydrukować jego artykuły i wystąpienia polityczne:
“Napisał mi gdzie i czego można poszukać. Pisze o artykułach jeszcze z lat 90. z podpisem “Symon Garbawiec, wojskowy”. To były jego pierwsze polityczne artykuły o reformowaniu białoruskiej armii. Pseudonim ten ma swoje znaczenie – Symon Garbawiec – to jego dziadek od strony mamy, uczestnik komunistycznego podziemia w zachodniej Białorusi, następnie uciekł BSRR, był przewodniczącym rady wsi, a w 1937 roku został aresztowany i stracony w słuckim więzieniu NKWD.Zrehabilitowano go w 1953 roku”.
svaboda.org